Świątecznie...

W czwartek poczuliśmy już naprawdę atmosferę nadchodzących świąt.

Oglądnęliśmy piękne jasełkowe przedstawienie w wykonaniu Kasztanków.

W sali spędziliśmy czas przy wigilijnym stole, dzieląc się opłatkiem, śpiewając kolędy i pałaszując przyniesione łakocie.

Nie obyło się również bez upominków.

Muchomorki zabrały do domu wykonane przez siebie choineczki.

Takie piękne choinki dzieci wykonały na zajęciach plastycznych parę dni wcześniej.

I 

Drodzy Rodzice Muchomorków i wszyscy odwiedzający naszego bloga

z okazji nadchodzących świąt

życzę Miłości i Radości przy Wigilijnym Stole

oraz Zdrowia i Spełnienia Marzeń na nadchodzący 2018 Rok

Pięknie dziękuję za cudowne i chwytające za serce świąteczne upominki:)

Urodzinki Nikoli

Co prawda Nikola świętuje urodziny podczas Bożego Narodzenia, to jednak dziś częstowała czekoladowymi muffinkami koleżanki i kolegów w przedszkolu. 

Dziękujemy i jeszcze raz życzymy Ci, Nikola, wszystkiego najlepszego.

Przedświąteczne różności

Dziś kolejny woreczek Kalendarza Adwentowego w naszej sali zawierał karteczkę z zadaniem do wykonania. Muchomorki miały odszukać schowany w sali upominek. Szybko odnalazła go Maja. Było to pudełko, które zawierało noski klowna i śmieszny liścik:

"Trzeba umieć śmiać się z siebie samego,

załóż nosek i zrób coś zabawnego"

Nic takiego a mnóstwo radości i fajnej zabawy. To przecież nie lada sztuka wcielić się w rolę klowna, powygłupiać się i jeszcze umieć się z tego pośmiać.

Byli tacy, którzy mieli opory:) Ale szybko wciągnęli się w błaznowanie:)

Dziękujemy kolejnym Rodzicom za stwarzanie przedświątecznej atmosfery w naszej grupie.

Naszemu Muchomorkowemu Mikołajowi, który co rusz podrzuca jakieś upominki do kalendarza. Ostatnie, kolorowe naklejki to On:) Pani Kasiu - Całujemy:)

Tacie Julki, Panu Dawidowi za choinkę, która zdobi naszą salę.

Na choince wiszą bombki "Muchomorkowego hand made", takie same, jakie zanieśliśmy do Gminnej Biblioteki.

Pani Kasi (ale nie tej od Mikołaja) mamie Mateusza, za pierniczkowe pyszności, które pałaszowaliśmy w czwartek po śniadaniu.

Przedświąteczna wizyta w bibliotece

Tradycyjnie już (po raz trzeci z rzędu) przed świętami wybraliśmy się do Gminnej Biblioteki Publicznej, by przystroić choinkę, złożyć  bożonarodzeniowe życzenia, wręczyć upominek i posłuchać czytanych przez panią Marię bajek.

Ubieranie choinki idzie Muchomorkom bardzo sprawnie. Niczego nie trzeba już tłumaczyć, pokazywać. Lata praktyki i obeznanie z biblioteką zrobiły swoje. Dzieci po prostu weszły, powyciągały z pudełek ozdoby, które kiedyś same zrobiły a które pani Marysia skrupulatnie przechowuje i przystroiły drzewko. Oczywiście dorzuciliśmy trochę nowych, ostatnio zrobionych ozdób. I piękna choinka zdobi od dziś salę biblioteki.

Przynieśliśmy dziś pani Marii książkę - wspomnienie ze śląskiego czytania, które odbyło się w przedszkolu w listopadzie. Pisałam o tym TUTAJ.

Zebraliśmy wiersze w obu wersjach, kolorowe rysunki dzieci do tekstów, zdjęcia, wszystko opisaliśmy i powstała kolejna już "nasza" książeczka, która zamieszka na bibliotecznej półce. Pierwsza to "Przygoda Krzysia", która dzieci wypatrzyły na regale (TUTAJ można przeczytać o historii jej powstania).

Do  wierszyków w wersji oryginalnej i śląskiej Muchomorki narysowały mnóstwo ilustracji, które również zebraliśmy w książce. Całość jest do obejrzenia w bibliotece. Mam nadzieję, że dzieci zachęcą rodziców do tego.

Święta to czas obdarowywania się upominkami. Nie zabrakło ich również dzisiaj.

Muchomorki podarowały pani Marysi upieczone wczoraj muchomorkowe ciasteczka a otrzymały piękny zestaw puzzli o tematyce ulubionego "lodowego serialu" i podziękowanie za całoroczną współpracę.

Oddaliśmy również wypożyczone wcześniej książki ze śląskimi wierszykami i opowieść o Amelii-Bedelii. Jak to zazwyczaj bywało podczas tych odwiedzin na koniec pani Marysia zawsze czytała dzieciom wybraną przez nie bajkę. Tym razem na życzenie Muchomorków były to wspomniane wyżej dwie wspólnie stworzone książki. "Przygoda Krzysia" oraz książka o śląskim czytaniu okazały się ponowną okazją do super zabawy i wesołych wspomnień.

A na koniec wizyty zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie pod choinką.

Wesołych Świąt, pani Marysiu!

Odwiedziny Zuzi i Muchomorkowe pieczenie

Kolejny dzień pełen wrażeń za nami.

Rano niespodzianka - odwiedziła nas nasza koleżanka  z poprzednich przedszkolnych lat, Zuzia, i została z nami na cały dzień. Było mnóstwo radości, uścisków i pytanie Milenki: "Skąd Ty się tu wzięłaś?". Zaskoczenie ogromne i wielka frajda. Kolejny dowód na to, że Muchomorki są ze sobą bardzo zżyte. Zuzia przyniosła piękny koszyk pełen słodkości i częstowała przyjaciół po śniadaniu.

Super, że mama Zuzi zgodziła się na odwiedziny!

Po częstowaniu zabraliśmy się do pracy, gdyż czekało nas kulinarne wyzwanie, do którego przymierzaliśmy się chyba od października. W kolejnym woreczku Kalendarza Adwentowego mieliśmy zadanie do wykonania - pieczenie muchomorkowych ciasteczek.

Kolejne etapy pieczenia.

Przydział czynności.

Wałkowanie i wycinanie.

Ciasteczka w piecu a my ucieramy lukier.

I najważniejsza czynność - ozdabianie.

Efekt końcowy. Jutro częstowanie i degustacja.

Rodzicom bardzo dziękujemy za foremki!

I jeszcze dzisiejsze taneczne podrygi, czyli przygotowanie układu tanecznego

 na Dzień Babci i Dziadka.

Nie, to nie joga....