Muchomorki

Muchomorki

środa, 28 października 2015

Bajki z Bajki

Dzięki mojej współpracy z portalem Qlturka.pl udało mi się nawiązać kontakt z Wydawnictwem  Bajka.  Odezwała się do mnie drogą mailową redaktor naczelna wydawnictwa. Od słowa do słowa i jest nadzieja na współpracę.
Wydawnictwo Bajka jest stosunkowo nowym wydawnictwem na polskim rynku (istnieje bowiem od 2009r.), jednak jego pomysłodawcami są redaktorzy znanych na rynku czasopism dziecięcych „Świerszczyk” i „Miś” a wydawnictwo  ma już na swym koncie wiele ciekawych dokonań. Tytuły Najlepszych Książek Dziecięcych, prestiżowy Duży Dong Polskiej Sekcji IBBY, Książki Roku czy zaszczytne miejsca na liście Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej - to tylko niektóre z licznych nagród i zasług.
Wydawnictwo Bajka wydaje literaturę dziecięcą  z najwyższej półki, książki są napisane w znakomitym stylu, pięknie ilustrowane i starannie wydane. Promuje twórczość polskich autorów i porusza zagadnienia bliskie dzieciom. Bajki z Bajki są nasycone humorem ale mądre i pouczające. Przybliżają dzieciom świat, ucząc jednocześnie odróżniać dobro od zła i budują system wartości oparty na miłości i szacunku do innych, wzbogacają słownictwo i rozwijają dziecięcą wyobraźnię. Słowem - rodzic wybierający pozycje z Wydawnictwa Bajka nigdy się nie zawiedzie i będzie miał pewność, że serwuje swoim milusińskim wartościową literaturę.

Muchomorki już też się o tym przekonały. Wydawnictwo bowiem zrobiło nam wielką niespodziankę i przysłało do nas kuriera z paczką. A że prezenty lubi każdy, podczas rozpakowywania tajemniczej przesyłki uciechy było co niemiara. 







Okazało się, ze oprócz trzech pięknych bajek do głośnego czytania dzieci otrzymały wielkoformatowe kolorowanki z bohaterką serii książeczek - ryjówką Florką. Kolorowanki pomaszerowały z dziećmi do domów a bajki do czytania na biurko. Za jakiś czas udostępnimy je na naszej bookcrosingowej przedszkolnej półce. Niech wędrują w świat i cieszą inne przedszkolaki.






Dziś po obiedzie dzieci wybrały do czytania „Leśne głupki” Małgorzaty Strzałkowskiej. Intrygujący tytuł i to pewnie dlatego poszedł na pierwszy ogień. Okazał się śmieszną rymowanką o mieszkających w lesie głupkach, które, jak się okazało szybko potrafią rozwiązywać różne problemy. Leśne głupki uczą dzieci odmieniać przez przypadki wyraz „wiosna”, przeganiają z globu złego smoka, odnajdują ukradzioną przez potwora tęczę, dobrocią oswajają brzydką i złą jędzę… słowem potrafią zaradzić przeróżnym kłopotom. Książka, dzięki zgrabnym rymom i przepięknym ilustracjom dostarczyła dzieciom wielu wrażeń – słuchowych i estetycznych. Świetnie się bawiliśmy próbując odgadywać rymy kończące poszczególne wersy.



„Leśne głupki” zostały wpisane przez Fundację ABCXXI – Cała Polska Czyta Dzieciom na Złotą Listę książek rekomendowanych do głośnego czytania dla dzieci od lat 4. Cóż pisać więcej……

Zachęcam do skorzystania z ciekawej i mądrej oferty Wydawnictwa TUTAJ LINK - wszak wkrótce Mikołaj i Święta:)

Muchomorki BARDZO DZIĘKUJĄ Wydawnictwu Bajka za wspaniały prezent. 
Pięknie się uśmiechamy i serducho posyłamy!


wtorek, 27 października 2015

Warsztaty dla rodziców!

Drodzy Rodzice!

3 listopada 2015 roku (wtorek) o godzinie 17.00 odbędą się w naszej placówce bezpłatne warsztaty dla rodziców pt.; "Jak bawić się i rozmawiać z dzieckiem?"
Ze względów organizacyjnych zapraszamy na salę gimnastyczną w naszej szkole.
Zajęcia zorganizowane zostaną w ramach realizacji projektu 
"Akademia bezpiecznego ucznia w Gminie Pilchowice".
Warsztaty prowadzone przez specjalistów pogłębią nasze wiadomości z dziedziny psychologii i pedagogiki oraz pomogą odpowiedzieć na nurtujące Państwa pytania w tym zakresie. 
Myślę, że to doskonała okazja do bezpłatnego poszerzenia swojej wiedzy.
Mam nadzieję na zainteresowanie z Państwa strony i liczny udział.
Zapraszam do uczestnictwa!

Do zobaczenia:)

poniedziałek, 26 października 2015

Zajęcia w kinie

Dziś Muchomorki uczestniczyły w projekcie Kina Amok w Gliwicach pt.: "Przebojowa i fachowa Przedszkolna Akademia Filmowa". Po wczesnym śniadaniu wyruszyliśmy naprzeciw fajnej, jak się okazało, przygodzie.

No to...w drogę:)
Pierwsze zajęcie z cyklu pt.: "Witajcie w kinie - poznajemy tajemnice kina" dostarczyło nam wiele przeżyć. Poznaliśmy kino od podszewki, i na dodatek wszystkimi zmysłami.
Zajęcia prowadził pan Łukasz - stworzony do pracy z dzieciakami, choć, jak się dowiedzieliśmy, jest radiowcem. 
Najpierw zwiedzaliśmy wzdłuż i wszerz kinową salę. Zapytacie, co można tam oglądać? Ha, wiele, jak się okazuje... Poznaliśmy kinową terminologię: sala kinowa, ekran, scena, dźwięk, kasjerka, bileter, bilet, rząd itp. Ze sceny podziwialiśmy salę, dotykaliśmy ekranu, który jak się okazało jest podziurkowaną płaszczyzną - już wiemy, że dzięki dziurkom słyszymy dźwięki z bajki. Wiemy, że w kinie musi być ciemno - doświadczaliśmy tego osobiście. Sprawdzaliśmy, czy słuch jest niezbędny w kinie - zatykanie uszu przekonało nas, że bez tego zmysłu ani rusz.







Mogliśmy wejść do miejsca, które na ogół jest niedostępne dla zwykłego człowieka. 

Stuk, puk.....

Studio, w którym szukaliśmy "serca kina" czyli projektorów do wyświetlania filmów. Tutaj uruchamialiśmy projektory, zaglądaliśmy przez okno na salę kinową, gdzie na ekranie wyświetlała się bajka. Na pamiątkę otrzymaliśmy, fragmenty starych taśm filmowych.

Włączamy maszynę...

Udało się...na ekranie widać wyświetlaną bajkę.

Wyłączamy "serce kina"

Filmowe taśmy z klatkami.

Jaka to bajka? 
 Wreszcie dowiedzieliśmy się jak funkcjonuje kino, czyli co trzeba zrobić, by móc uczestniczyć w seansie, jak kupić bilet, kto nam go sprawdzi, jak odnaleźć miejsce wg biletu.



Zakończeniem warsztatów było rysowanie zwiedzanych miejsc i krótki teścik z tego, co zapamiętaliśmy. 

Rysujemy....

Pieczątki na rękach to znak, że w naszych głowach pozostało wiele wiadomości. Zresztą, pan Łukasz, przekazał nam je w sposób niezwykle prosty i nasycony humorem.



Wreszcie....zmęczeni i pełni wrażeń, oglądaliśmy krótkometrażowe bajki "Bolka i Lolka", "Przygody Baltazara Gąbki" i "Reksia". 

"Przygody Baltazara Gąbki".
Dojazd do Gliwic zasponsorowała Muchomorkom mama jednej z naszych grupowych koleżanek. 
Za co BARDZO DZIĘKUJEMY i pięknie się uśmiechamy!!! 

Ponieważ dzisiejsza "lekcja w kinie" naprawdę podobała się dzieciom, była bardzo wartościowa, uczyła dzieci świetnie przy tym bawiąc, pozwoliłam sobie zapisać wstępnie Muchomorki na kolejne zajęcia. - na 14 stycznia 2016r. Wówczas moglibyśmy uczestniczyć w warsztatach pt.: "Na tropie bohatera filmowego". Forma zajęć podobna do tych, czyli aktywne uczestnictwo i oglądanie bajki. 

Następnym razem do kosztu zajęć musielibyśmy doliczyć jeszcze transport. Proszę o Państwa opinie - jeśli to za drogo, zawsze możemy zrezygnować.

Więcej o projekcie możecie państwo przeczytać na stronie Kina Amok - TUTAJ LINK.

A przy okazji.....Może ktoś  w zapomnianych czeluściach jakiegoś strychu posiada jeszcze stary rzutnik do wyświetlania bajek i bajki? Fajnie byłoby dzieciom pokazać takie starodawne, domowe kino:)

czwartek, 22 października 2015

Dzień Ziemniaka

Chociaż pogoda od paru dni psuła nam plany dziś wreszcie udało się zrealizować Dzień Pieczonego Ziemniaka. Spotkaliśmy się wszyscy w sali maluszków, by dowiedzieć się ciekawostek na temat ziemniaka, posłuchać Krótkiej Bajki o Ziemniaku, pobawić się podczas zabaw ruchowych oraz z ziemniaków i wykałaczek stworzyć wspólnie wesołe stworki. Dowiedzieliśmy się, że na ziemniaki równie się mówi w różnych częściach naszego kraju, a więc ziemniaki, kartofle, pyry, grule a pieczone to również piecoki.
Później wybraliśmy się na przeszpiegi - sprawdzić, czy na boisku szkolnym dziadek naszej Małgosi pilnuje ogniska i piecze jesienne smakołyki.

Tańczymy "Boogie-Woogie"

Zawody w celowanie ziemniakiem do pudełka


Powstają ziemniaczane ludziki....

...w wielkim skupieniu.

Taca zapełniona....

Sprawdzamy jak się pali ognisko

Małgosia z dziadkiem

A po spacerku - degustacja:) 
Dziękujemy dziadkowi naszej Małgosi - panu Janowi Matusakowi za poświęcony czas i uśmiech!

A na deser bajka.....

Krótka Bajka o Ziemniaku
Dawno temu dobry król przywiózł z dalekiej wyprawy pewną roślinę, o której mówiono, że jest pożyteczna. Kazał posadzić ją w przypałacowym ogrodzie i niecierpliwie czekał, co z tego wyrośnie. Po jakimś czasie pojawiły się badyle. Zakwitły, ale kwiatki nie były zbyt ładne. Zielone owocki również nie były smaczne. Zagniewany król kazał roślinę wyrwać z korzeniami i spalić. Dworzanie rozkaz wykonali. Gdy ognisko się dopalało, któryś ciekawy, rozgarnął popiół, by sprawdzić, co tak ładnie pachnie. Upieczone w żarze ogniska ziemniaki nie tylko ładnie pachniały, ale też były bardzo smaczne. I tak zaczęła się wielka kariera ziemniaka zwana potocznie kartoflem.

środa, 21 października 2015

Bezpieczny przedszkolak

Dziś przedszkolaki uczestniczyły w warsztatach na temat "Pierwszej pomocy" prowadzonych przez ratownika medycznego. Zajęcia odbyły się w ramach projektu "Akademia Bezpiecznego Ucznia w Gminie Pilchowice". Warsztaty były dostosowane do wieku i możliwości dzieci. 
Muchomorki utrwaliły sobie numer alarmowy, na który należy dzwonić w sytuacjach zagrożenia.


Poznały również ułożenie boczne ustalone - ułożenie poszkodowanego w wypadku. A potem świetnie bawiły się w parach podczas nauki takiej pozycji.




Wszystkie dzieci na pamiątkę zajęć otrzymały gadżety reklamowe - odblaskowe opaski i breloczki-latarenki.





piątek, 16 października 2015

Rymowanki zgadywanki, czyli o "Zabawach z rymami"

Dziś słów kilka o fajnej zabawie z rymami, w jaką ostatnio bawiliśmy się z Muchomorkami. Jak wspominałam wcześniej, z Warszawy, dzięki hojności autorów tej pozycji, przywiozłam dla dzieci zabawkę edukacyjną "Zabawy z rymami". Państwo Elżbieta i Witold Szwajkowscy opublikowali 3 teczki tych zabaw. My jesteśmy w posiadaniu zestawu czerwonego.



"Zabawy z rymami" to zestaw 32 pięknie wydanych, kolorowych i polakierowanych kart, na których znajdują się rymowanki oraz obrazujące je ilustracje. 


 Zabawa polega na odczytywaniu przez osobę dorosłą rymowanki z zatrzymaniem głosu przed ostatnim słowem. Dzieci odgadują jakie to słowo, biorąc pod uwagę, ze musi się ono rymować z sensem. Oto przykładowe wierszyki:

W zamku zuchów dwóch
straszył nocą.... (duch)

Nową miotłę z brzozy
zjadły głodne...(kozy).

Koniec listopada,
cały dzień deszcz.... (pada).

Franek na kanapie,
śpi i głośno...(chrapie).


Bawić się można tymi kartami na różne sposoby.
1. Karty leżą rozłożone na dywanie obrazkami do góry. Czytam rymowankę, dzieci kończą ją rymem i odnajdują właściwy obrazek.
2. Karty zakryte - dzieci odnajdują właściwy rym, odsłaniamy, by ukazać czy odpowiedź jest właściwa.
3. Wymyślanie krótkich historyjek do poszczególnych obrazków, wymyślanie rymów do pozostałych elementów ilustracji.
I wiele innych możliwości....



Rymowanka okazała się świetną i bardzo wciągającą zabawą. Dzieci w mig zrozumiały, co to są rymy i jak je tworzyć, by pasowały. Przy okazji okazało się, że niektóre Muchomorki są bardzo kreatywne i wymyślają słowa, jakich się nie spodziewałam. Najwięcej jednak uciechy miały, gdy bawiły się rymami same, podczas spontanicznej zabawy.
Zabawy rymotwórcze są bardzo istotnym elementem edukacji językowej najmłodszych. Stymulują rozwój mowy, wzbogacają słownictwo, rozwijają językową wyobraźnię - jednym słowem wpływają na inteligencje językową dziecka, która ma duże znaczenie w późniejszej edukacji szkolnej.I co najważniejsze - małe dzieci przepadają wprost za zabawami w rymowanie.
Polecam teczkę "Zabawy z rymami". Może być świetną alternatywą bajki czy gry planszowej - doskonałą zabawą na szare jesienne wieczory dla całej rodziny, mądrym pomysłem na upominek.
Wielkim atutem tej pomocy jest doskonała jakość - karty są bardzo solidnie wydane, dziecko manipulując nimi nie zniszczy ich szybko. Ciekawa szata graficzna przyciąga wzrok i zachęca do zabawy.Kolorowe ilustracje rozśmieszają dzieci, co również jest niezwykle istotne podczas zabawy. Trochę trudności przysporzy samodzielne posprzątanie kart i włożenie ich do zbyt ciasnego pudełka, no ale przecież dorośli też są w końcu potrzebni?
Do zestawu dołączona jest książeczka z instrukcją, więc wszystko mamy podane jak na przysłowiowej dłoni. Grę wydało Wydawnictwo WiR.
Muchomorki dziękują autorom "Zabawy z rymami" Państwu Elżbiecie i Witoldowi Szwajkowskim za możliwość doświadczenia sympatycznej i mądrej zabawy a ja  szczerze polecam!

środa, 14 października 2015

Odwiedziny Kocmołuszka

Wczoraj w przedszkolu gościł Teatr Lalki Bajka z Nowego Sącza. Przyjechał do nas z przedstawieniem profilaktycznym o zdrowiu pt., "Kocmołuszek". Tytułowy Kocmołuszek to król, który nie lubił się myć i źle się odżywiał. Dlatego na pomoc do królestwa, w którym mieszkał przybyły Wróżki - Próchnica i Anemia, które miały na celu przestrzec go przed konsekwencjami takiego stanu rzeczy.
Piękne lalki, kolorowa dekoracja, odpowiednio dobrana muzyka i bogate treści edukacyjne przesycone humorem - wszystko to sprawiło, że świetnie się bawiliśmy przy okazji ucząc.
Zobaczcie sami...





wtorek, 13 października 2015

Pokonferencyjnie....

Trochę ochłonęłam więc obiecana mini relacja.
Dwa dni w stolicy minęły mi bardzo intensywnie, ale również twórczo i w ciekawym towarzystwie.
Konferencja odbyła się w Warszawskim Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń. Przedstawiałam 20 minutową prezentację multimedialną wzbogaconą refleksjami na temat mojej i Muchomorkowej współpracy z Fundacją Verba. 
Mimo tremy wszystko poszło jak z płatka....


Miałam wielką przyjemność poznać niekwestionowaną sławę w dziedzinie psychologii dziecięcej panią dr Aleksandrę Piotrowską, którą możecie znać Państwo z telewizyjnego ekranu (pani w zielonym żakiecie). Jej niezwykle ciepły wykład na temat konieczności rozmawiania z dziećmi o niepełnosprawności "zaczarował" wszystkich uczestników konferencji.


Wróciłam obładowana materiałami edukacyjnymi i upominkami dla Muchomorków.

Wielkoformatowe kolorowanki - tu o tematyce związanej z aktualnie realizowanym planem tygodniowym

Gry dydaktyczne oraz nowe wydawnictwo Fundacji Verba "Niezwykły przewodnik"

Natomiast z tą zabawą w rymowanie wiąże się inna historia. Wieczorem przed wyjazdem odezwała się do mnie autorka książeczek  logopedycznych dla dzieci, p. Elżbieta Szwajkowska, która dowiedziała się, że będę w Warszawie i zaprosiła mnie na spotkanie. Pani Elżbieta wraz z mężem jest autorką świetnych pomocy dydaktycznych, które co pewien czas przysyła Muchomorkom do przetestowania. Nasze spotkanie miało charakter przesympatycznej i bardzo wartościowej rozmowy na tematy edukacyjne przy kawie i ciastku. A w prezencie dla dzieciaków pani Elżbieta  podarowała mi swoje najnowsze, jeszcze ciepłe dzieło "Zabawy z rymami". Relacja z zabaw w kolejnym poście.


To były intensywne, pełne wrażeń dwa dni w stolicy, którą widziałam tym razem tylko z okien środków miejskiej komunikacji. I, mimo wszystko, dobrze wrócić w swojskie klimaty.
Dziękuję za ciepłe słowa i trzymanie kciuków:)