Muchomorki

Muchomorki

sobota, 18 października 2014

Latający stolik i woda w gazecie...

Jak pisałam w poprzednim poście piatek był dniem pełnym wrażeń i emocji. (Podczas obiadu dzieci zapytały, kiedy się będą mogły pobawić). Po porannych odwiedzinach u maluszków w dziecięcym Klubie w przedszkolu czekał na nas iluzjonista. Pan we fraku rozłożył swoje czrodziejskie królestwo w sali Muchomorków i zaczarował dzieci na całą godzinę trwania spektaklu. Dzieci śledziły magiczne sztuczki  z otwartymi buziami, deklarując, że pokażą w domu rodzicom - miejmy nadzieję, ze nie.
 Były znikające chustki, fontanna konfetti wraz z kolorowymi wstążkami, "numer" z kartami, woda przelewana ze szklanki do gazety, której wcale w niej nie było, w tajemniczy sposób łączone ze sobą metalowe kółka, czarodziejska kostka i relaksująca muzyka.  Najwięcej emocji wzbudził jednak latający stolik - to o nim rozmawiały maluchy po przedstawieniu.
Już dawno nie było w naszym przedszkolu pokazu iluzjonistycznego. Mimo, ze załatwiany z dnia na dzień - okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Wszystkie dzieci naprawdę świetnie się bawiły. A czarodziejskie zaklęcie "Czary-mary, abrakadabra, simsalabim, apsik", którego pan iluzjonista nauczył dzieci było długo jeszcze powtarzane tego dnia przez przedszkolaków.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz