Korale z jarzębiny
A po świętowaniu wykonaliśmy jeszcze piękne korale, nawlekając jarzębinowe kuleczki na igłę z nitką. Wbrew niektórym niedowiarkom, które prorokowały, że Muchomorki nie dadzą rady. To była fantastyczna zabawa ćwicząca cierpliwość i małe paluszki, które wcale nie zostały pokłute. A korale? Wyszły piękne. Muchomorki nie pozwoliły mi ich zawiesić na wystawie w szatni, koniecznie chciały je zabrać do domu.
Popatrzcie ile skupienia na pracy i jakie efekty:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz